Stadion im. Edwarda Jancarza to na chwilę obecną jeszcze plac budowy. Trwa tu montaż odwodnienia liniowego.
- To forma budowy krawężnika i sposób odbioru wody z toru po opadach. Woda jest zbierana na całej długości toru - Tomasz Michalski, dyrektor Stali Gorzów, tłumaczy czym rożni się odwodnienie liniowe od dotychczasowego - punktowego - sytemu odbierania deszczówki.
- Dzisiaj tor wygląda, jakbyśmy byli mocno w powijakach, ale jesteśmy już na końcu całej inwestycji. W zeszłym tygodniu odwiedził nas Leszek Demski (szef sędziów w PGE Ekstralidze - dop. red.). Jest pod wrażeniem postępu prac i tego, w którym miejscu jesteśmy i jak bardzo profesjonalnie wykonane jest odwodnienie liniowe - dodaje dyrektor Michalski. Prace na stadionie rozpoczęły się w styczniu i mają zakończyć w lutym. Koszt to kilkaset tysięcy złotych.
- Wykonujemy prace własnym sumptem pod kierownictwem Remigiusza Turka, który bardzo dużo serca w to wkłada. Sprzęt w większości jest prywatny, także użyczony przez Jarosława Gałę, który jest naszym toromistrzem. Wspiera nas też OSiR. Przed treningami będziemy zgłaszali odbiór, bo chcemy być pewni i spokojni o sprawy licencyjne jak również o bezpieczeństwo zawodników - mówi T. Michalski.
Odwodnienie liniowe to od tego roku wymóg na wszystkich torach w PGE Ekstralidze. Podobne prace budowlane odbywają się m.in. w Lesznie.
Stal Gorzów planuje rozpocząć treningi na swoim torze 10 marca.
Czytaj również:
Niezwykłe zdjęcia sprzed lat! Tak kiedyś wyglądał stadion Stali w Gorzowie. Tak wyglądał żużel!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?