Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czegoś takiego nie widzieli nawet najstarsi druhowie! Tak strażacy ochotnicy walczyli z wichurami

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
W miniony weekend przez województwo lubuskie przeszedł orkan Eunice, który wyrządził wiele szkód.
W miniony weekend przez województwo lubuskie przeszedł orkan Eunice, który wyrządził wiele szkód. OSP Skwierzyna
Orkan Eunice, który przeszedł przez nasz region mocno dał się wszystkim we znaki. Huraganowy wiatr łamał drzewa, niszczył dachy domów i uszkadzał linie energetyczne pozbawiając mieszkańców prądu. Przy usuwaniu szkód wyrządzonych przez szalejący żywioł w pocie czoła pracowali strażacy. Tych zawodowych wspierały zastępy z Ochotniczych Straży Pożarnych. To był dla nich wyjątkowo długi i trudny weekend.

Orkan przyszedł po ciemku

Nad województwo lubuskie orkan dotarł w nocy z piątku na sobotę. Już późnym wieczorem można było odczuć, że wiatr się wzmaga, ale na dobre rozszalał się dopiero po północy. Kilka godzin później, kiedy większość z mieszkańców już spała, strażacy rozpoczynali pierwsze działania związane z usuwaniem skutków niszczycielskiej wichury. A ta zrywała dachy z budynków i łamała drzewa jak zapałki. Ale to był dopiero początek...

W miniony weekend przez województwo lubuskie przeszedł orkan Eunice, który wyrządził wiele szkód.
W miniony weekend przez województwo lubuskie przeszedł orkan Eunice, który wyrządził wiele szkód. OSP Bogdaniec

Po intensywnej i niespokojnej nocy przyszedł równie intensywny i niespokojny dzień. Wichura nie ustępowała. Zrywała linie energetyczne pozbawiając prądu wielu mieszkańców regionu. Strażacy pracowali w pocie czoła.

Więcej o tym przeczytasz tutaj: Krajobraz po nawałnicy. Trwa usuwanie szkód wyrządzonych przez szalejący żywioł

Ciepła kąpiel, coś na ząb i spać!

Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Skwierzynie miniony weekend zapamiętają na długo. A i on sam był dla nich wyjątkowo długi. Pierwsze telefony rozdzwoniły się w remizie w piątek przed pierwszą w nocy. I od tego momentu nie było już chwili na odpoczynek. Swoje działania druhowie zakończyli dopiero późnym wieczorem.

Tylko w ciągu tej jednej doby odnotowaliśmy blisko trzydzieści zdarzeń. Jak sięgam pamięcią jeszcze nigdy w mojej kilkudziesięcioletniej strażackiej historii nie było takiej sytuacji. To była momentami praca ponad siły i ponad ludzkie możliwości. Aż trudno do tego wracać, bo chłopaki jeździli praktycznie bez przerwy. I dosłownie bez wytchnienia - opowiada Michał Kowalewski z OSP w Skwierzynie.

W miniony weekend przez województwo lubuskie przeszedł orkan Eunice, który dosłownie spustoszył cały region.
W miniony weekend przez województwo lubuskie przeszedł orkan Eunice, który dosłownie spustoszył cały region. OSP Bogdaniec

W przerwach między kolejnymi wyjazdami, strażacy w biegu posilali się kanapkami oraz pysznym żurkiem przygotowanym przez ich żony. Po wszystkim - umorusani i potwornie zmęczeni - wracali do swych domów mając tylko jedno marzenie… ciepła kąpiel, coś na ząb i spać! Pragnęli jeszcze tylko, żeby kolejna nocka minęła spokojnie...

Był tylko wyjazd za wyjazdem

Jeszcze szybciej działać zaczęli strażacy z Bogdańca. W piątek, kilkanaście minut po godzinie 21:00 wyjeżdżają do powalonego drzewa w Stanowicach. Niedługo później dostają informację o uszkodzonym dachu budynku w Bogdańcu. Tymczasem wiatr cały czas się wzmaga...

I tak się zaczęło. Później był już tylko wyjazd za wyjazdem i tak bez końca. W kulminacyjnym momencie działało piętnastu naszych strażaków. Jedni wracali, robili chwilę przerwy gdzieś na kozetce, drudzy jechali na akcję i tak w kółko przez kilkanaście godzin. To był bardzo trudny i nieprzewidywalny czas. Wcześniej synoptycy ostrzegali przed tym wiatrem, ale tego, co się wydarzyło chyba nikt się nie spodziewał - mówi Mariusz Kulesza, naczelnik OSP w Bogdańcu.

Pomagały... aniołki naczelnika

Ale druhowie z Bogdańca nie tylko pomagali w usuwaniu szkód wyrządzonych przez huraganowy wiatr. Sami również musieli się z nimi zmierzyć.

W pewnym momencie przestał działać numer alarmowy, więc ludzie osobiście przychodzili do remizy z prośbą o pomoc, bo nie było innej możliwości kontaktu. Jakby tego było mało - w remizie również zabrakło prądu, bo nasze agregaty zasilały między innymi respiratory w domach potrzebujących mieszkańców - dodaje Mariusz Kulesza.

W miniony weekend przez województwo lubuskie przeszedł orkan Eunice, który wyrządził wiele szkód.
W miniony weekend przez województwo lubuskie przeszedł orkan Eunice, który wyrządził wiele szkód. OSP Bogdaniec

Z pomocą przyszły jednak "aniołki naczelnika". Tak pieszczotliwie nazywane są druhny, które działają w bogdanieckiej jednostce.

Dziewczyny stanęły na wysokości zadania i im także należą się ogromne podziękowania. Przygotowały świeczki i pilnowały strażnicy, kiedy nie było prądu. Siedziały w remizie i szykowały nam ciepłe posiłki, abyśmy nie wyjeżdżali do kolejnych zgłoszeń głodni - mówi naczelnik OSP w Bogdańcu.

Najwięcej interwencji strażacy podejmowali od piątkowej nocy do sobotniego wieczoru. Porywy wiatru osiągały wówczas nawet ponad sto kilometrów na godzinę. Wichura osłabła dopiero w niedzielę. W związku z orkanem lubuska straż pożarna przeprowadziła w sumie ponad dwa tysiące interwencji.

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto