Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie jest praca i za ile? Sprawdzamy!

Redakcja
danjaeger/sxc.hu
Mamy najniższe bezrobocie od sześciu lat. Pracowników - na już, na teraz - szukają głównie firmy produkcyjne. Ile można zarobić?Sprawdzamy!

Najnowsze dane wojewódzkiego urzędu pracy i urzędu statystycznego są identyczne: maleje w Lubuskiem liczba bezrobotnych. A gdzie konkretnie? Wszędzie! Optymistyczne informacje płyną ze wszystkich powiatów (szczegóły w ramce). W czołówce województwa jest m.in. powiat międzyrzecki (ubyło miesiąc do miesiąca 179 bezrobotnych) i powiat strzelecko - drezdenecki (minus 154 osoby).W samym Gorzowie stopa bezrobocia spadła do 6,1 proc., co jest najlepszym wynikiem od 2008 r. Wielka w tym zasługa dużych firm, które przez ostatnie miesiące dosłownie bez przerwy poszukiwały pracowników. Robiła tak m.in. Faurecia, która produkuje części samochodowe dla wielkich koncernów. Szukała ludzi tak mocno, że dobiła z zatrudnieniem do 2 tys. osób, stając się jednym z największym pracodawców w mieście i regionie. Aktualnie jednak nikogo nie szuka. No, prawie...- Jeśli ktoś chciałby u nas pracować jako specjalista, zapraszamy do złożenia CV. Naboru na produkcję też nie prowadzimy, jednak budujemy bazę chętnych, robią to dla nas specjalistyczne firmy - powiedział nam wczoraj Szymon Łuszewski, który odpowiada za kadry w obu gorzowskich halach Faurecii. Czyli: firma nikogo nie szuka, ale chętnie przyjmie namiary od zainteresowanych, bo kto wie, czy po nowym roku nie będzie trzeba nowych ludzi.Ryszard Barański, marszałek Lubuskiego Sejmiku Pracodawców, wyjaśnia, że spadające bezrobocie to nie niespodzianka, bo koniunkturę od kilku miesięcy było już czuć. No i spadek liczby bezrobotnych to nie nasz, a ogólnopolski trend.- Poprawiło się na rynku, dlatego firmy produkcyjne mają większe zamówienia. A że mają większe zamówienia, to potrzebują do pracy więcej osób. To zespół naczyń połączonych, gdzie na końcu jest Kowalski - wyjaśnia nasz ekspert. I dodaje, że coraz trudniej tego Kowalskiego skusić do pracy. Bo o ile specjalista zarobi dobrze, to przy taśmie zarobki są ciągle niskie. W Gorzowie, z dodatkami, to nieco ponad 2 tys. zł. - Jak za takie pieniądze utrzymać rodzinę kupić mieszkanie? Zachwyty nad taką pracą są niepoważne - napisał niedawno do „GL" jeden z zatrudnionych w firmie na terenie naszej strefy ekonomicznej.Jednak R. Barański uważa, że i to może się zmienić. - Firmy, które będą miały nóż na gardle z powodu wzrostu zamówień, w końcu podniosą płace przy taśmie. Inaczej nie wyrobią się ze zleconej pracy. Zaczynamy mieć rynek pracownika. Czyli to firmom zależy na ludziach - wyjaśnia marszałek.A jak zarobki wyglądają w praktyce? Zerknęliśmy do ofert, jakie ma gorzowski pośredniak. Kostrzyńska firma Olsa chce zatrudnić w sumie 40 ludzi (montażystki, operatorzy maszyn) oferując pensję minimalną. Producent mebli spod Gorzowa - AEK szuka w sumie 60 (!) szwaczek, którym jest gotowy płacić od 2,4 do 3 tys. zł, ale np. 10 tapicerów w tej samej firmie może zarobić po ponad 4 tys. zł. Firma produkcyjna w Międzyrzeczu (to oferty z PUP w tym mieście) płaci magazynierom (szuka pięciu) po 2,1 tys. zł. Dziesięciu kasjerów w Pszczewie może liczyć na pensję minimalną. Tyle samo (czyli 1.680 zł) daje 25 pracownikom fizycznym firma w Strzelcach. Najwyższe zarobki - wszędzie - są dla kierowców tirów - nawet po 6 tys. zł. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gdzie jest praca i za ile? Sprawdzamy! - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto