Gorzów przegonił Zieloną Górę w braniu kasy z UE. A kiedyś to nas poganiała marszałek...

Co to są Zintegrowane Inwestycje Terytorialne? To forma współpracy samorządów na pozyskiwanie przez nie pieniędzy unijnych. Unia Europejska po raz pierwszy wprowadziła ten instrument finansowy na lata 2014-2020. I przyjął on się na tyle, że w ramach ZIT-ów pieniądze chce pozyskiwać coraz więcej samorządów. To m.in. dlatego rozrasta się gorzowski Miejski Obszar Funkcjonalny. Przez lata tworzyły go Gorzów oraz Bogdaniec, Deszczno, Kłodawa i Santok a ostatnio dołączyły do niego także Lubiszyn, Strzelce Krajeńskie, Skwierzyna, Witnica i Kostrzyn.

Jak wynika z danych Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej - to właśnie tymi danymi pochwalił się w środę magistrat - ZIT Gorzów jest najlepiej wykorzystującym unijne pieniądze w Polsce.
- Zakontraktowaliśmy wszystkie pieniądze, na które umówiliśmy się wcześniej z Urzędem Marszałkowskim w Zielonej Górze - mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta.

Choć z tabel przedstawionych przez resort wynika, że Gorzów zakontraktował 97,9 proc. pieniędzy w ramach ZIT-ów (a na stronie urzędu marszałkowskiego jest mowa o tym, że wynosi to 99,41 proc.), to wynika to tylko i wyłącznie z kursu euro. Pieniądze, które jeszcze zostały do wzięcia - i tak zostaną zakontraktowane przez Gorzów.

Co ciekawe, północna stolica regionu okazała się znacznie lepsza od Zielonej Góry. Kilka lat temu Gorzów zostawał w tyle za sąsiadem z południa i marszałek Elżbieta Anna Polak musiała wręcz poganiać gorzowian do brania pieniędzy.

- Rzeczywiście, była taka sytuacja, ale wzięliśmy się jednak do pracy i mamy efekt - mówi Iwona Olek, dyrektor wydziału Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych i programowania strategicznego.
Zielona Góra zakontraktowała „jedynie” ponad 92 proc. pieniędzy z Unii, które mogła otrzymać w ramach ZIT-ów.
Gorzów wraz z gminami otrzymał 220 mln zł.

Czytaj również:
Rusza kolejna edycja budżetu obywatelskiego

WIDEO: Gorzów. Tramwaje wróciły na torowisko