Mniej betonu, więcej drzew. Takie Gorzów ma pomysły na zieleń w centrum

- Chcemy wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców oraz inicjatywom radnych. Już w tym roku planujemy przesadzenie drzew z deptaku - mówi Iwona Olek, wiceprezydent Gorzowa.
Do gruntu mają trafić drzewa, które ponad dwa lata temu zostały posadzone w betonowych donicach ustawionych na deptaku Sikorskiego. Mieszkańcom tamten pomysł nie za bardzo przypadł do gustu. Wielu z nich mówiło, że drzewa należało posadzić w ziemi na poziomie ulicy. I choć przy przebudowie okolic Starego Rynku nie zostało wycięte żadne drzewo, urzędnikom oberwało się za to, że - zdaniem mieszkańców - „zabetonowali” centrum.

- Betonoza jest sloganem, który cały czas funkcjonuje. Naprawdę trzeba dużo złej woli, żeby twierdzić, iż przez tę inwestycję miasto jest zabetonowane - mówił na ostatniej sesji rady miasta wiceprezydent Jacek Szymankiewicz.

Co zmieni się w centrum miasta? Powiększone mają zostać tereny na zieleń. Jeśli będzie to możliwe, drzewa trawią w okolice miejsca, gdzie stoją donice, natomiast te sztuki, dla których zabraknie miejsca, zostaną przesadzone wzdłuż linii tramwajowej na Wieprzyce. Niektóre drzewa mogą więc trafić wzdłuż ulicy Kostrzyńskiej.

- Na pewno przesadzenie nie będzie „jeden do jednego”, czyli że wszystkie drzewa z donic nie będą mogły trafić w grunt w okolicach deptaku. To jest niemożliwe - mówi wiceprezydent I. Olek. Na przeszkodzie stoi infrastruktura podziemna.
Tam, gdzie się jednak da, drzewa trafią do gruntu. Same donice też pozostaną na deptaku.. Po zmianach mają zostać wykorzystane do posadzenia zieleni, która będzie się z nich „wylewać”.
To jeszcze nie wszystko. - Planujemy też zazielenić miejsca pomiędzy katedrą a Parkiem 111 - mówi I. Olek.
Tam, gdzie chodnik jest szerszy - a więc pomiędzy Pocztową a ul. Strzelecką czy w pobliżu tzw. okrąglaka - powstaną miejsca zielone na wzór tego, co jest przy Parku 111 oraz koło Żabki. Oczywiście będzie to się wiązało z demontażem części płyt chodnikowych.

Choć drzew z donic ubędzie, to i tak w centrum ich... przybędzie. Tak, tak, to nie pomyłka. Tej jesieni w mieście będzie trwać odtwarzanie historycznych nasadzeń i część drzew trafi w bezpośrednie sąsiedztwo katedry.
Odtwarzanie nasadzeń, to pomysł, który przegrał w zeszłym roku w budżecie obywatelskim, ale który - po namowach radnej Marty Bejnar-Bejnarowicz - miasto postanowiło jednak zrealizować. Jak się okazuje, drzew będzie więcej niż planowano.
- Oprócz 171 sztuk, które były ujęte w przetargu, planujemy wykorzystać oszczędności, które się przy okazji pojawiły i przeznaczyć je na około 70 sztuk drzew - mówi wiceprezydent Olek.

Planów na zieleń jest jeszcze więcej. Pod koniec października informowaliśmy, że przy ul. Estkowskiego powstanie tzw. zielony przystanek (zieleń m.in. będzie pięła się po linkach zamocowanych przy przystanku). Podobnych miejsc ma przybywać.
- Chcemy zazielenić miejsca wokół przystanków. Chcemy obsadzić je trawami, bylinami, bluszczem, żeby były przyjazne dla mieszkańców - mówi Olek.
Zielone przystanki mają cieszyć oko mieszkańców od przyszłego roku.

Czytaj również:
W Gorzowie powstanie zielony przystanek. Pierwszy taki w mieście!