Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na ul. Śląskiej jak w kopalni. Też sporo się kopie

Redakcja
Jarosław Miłkowski
- Tu nikt się nie obija. Roboty trwają cały czas– mówią mieszkańcy ul. Śląskiej o remoncie ulicy, którą mają pod oknami. Przebudowa zalicza jednak opóźnienie. – Wynosi około półtora miesiąca – słyszymy w gorzowskim magistracie.

- Jak w przyszłym roku kibice będą wybierali się na żużel, w końcu będzie tu porządna i ładna ulica. Dużo się tu dzieje, sam pan widzi – mówiła nam wczoraj Anna Urbańska, która przed południem wybrała się na spacer z 2-letnią córką Julią oraz psem Bellą. Spacerowała wzdłuż ul. Śląskiej, która jest teraz jednym wielkim placem budowy.
- Remont cały czas idzie do przodu. Tu nikt się nie obija – dodawała pani Mirosława, kolejna z mieszkanek ul. Śląskiej, wsiadając do autobusu na tymczasowym przystanku, który jest teraz na wysokości kas stadionu im. Edwarda Jancarza. – Tu przez tyle lat nikt nic nie robił, więc niewielkie opóźnienie nie stanowi problemu – mówiła nam jeszcze mieszkanka Zawarcia.

Śląska jest przebudowywana na odcinku od Wału Poprzecznego do skrzyżowania z ul. Bracką i Towarową. Pierwotnie remont miał trwać do końca listopada, a więc już powinien być na finiszu. Tymczasem do zrobienia jest jeszcze całkiem sporo.

Nowy asfalt jest już od wału do skrzyżowania z ul. Kwiatową. Na wysokości stadionu trwają właśnie prace nad układaniem nowego chodnika. Najwięcej dzieje się jednak między Kwiatową a Bracką. Tu starego asfaltu nie ma już na całej szerokości drogi. Na jednym pasie trwają jeszcze prace ziemne. Drugi służy jedynie do udrożnienia ruchu w kierunku centrum. Kto chce w okolice stadionu dojechać od strony śródmieścia, musi korzystać z objazdu m.in. przez ul. Fabryczną. W tę część miasta jeżdżą nią autobusy komunikacji miejskiej.

- Roboty trwają tu cały czas. Gdy się skończą, będzie o wiele ładniej – mówiła nam pani Halina, kolejna z mieszkających tutaj osób.

Dlaczego przebudowa ul. Śląskiej się przeciąga?

- Wykonawca napotkał utrudnienia związane z infrastrukturą podziemną, które spowodowały, że prace zaliczają około półtoramiesięczne opóźnienie – mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta. Podobnie jak w przypadku innych remontów (np. ul. Sikorskiego) po zerwaniu asfaltu okazało się, że np. przyłącza wodno-kanalizacyjne są w ziemi w zupełnie innym miejscu niż wskazują to mapy.

Przebudowa około 1-kilometrowego odcinka Śląskiej spowodowała, że wzdłuż drogi nie ma już odnowionej półtora roku temu zieleni. Za 234 tys. zł z budżetu obywatelskiego w zeszłym roku odnowiono tu trawniki czy posadzono nowe rośliny.

- Szkoda, że tak się stało. Nasadzenia były planowane jednak już kilka lat temu, a przebudowa ul. Śląskiej to decyzja tegoroczna. Wykonawca remontu ma w zadaniu odtworzenie tej zieleni – mówi rzecznik Ciepiela.
Prace na ul. Śląskiej kosztują 10,8 mln zł. Część pieniędzy (4,2 mln zł) miasto otrzymało z rządowego Funduszu Dróg Samorządowych, a prezydent Jacek Wójcicki otrzymał symbolicznie pieniądze w maju w obecności premiera Mateusza Morawieckiego.

- Gwarancja dofinansowania jest do maja przyszłego roku, więc nie ma zagrożenia, że stracimy dofinansowanie. Przebudowa ul. Śląskiej prawdopodobnie zakończy się do końca tego roku lub ewentualnie najpóźniej na początku stycznia – mówi W. Ciepiela.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto