Radny: - Zadbajcie o toalety! Miasto: - Ludzie kradną papier!

W sprawie miejskich toalet kilka dni temu interpelację do władz Gorzowa złożył Radosław Wróblewski, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.

„Zwracam się z prośbą o doprowadzenie do używalności w odpowiednim standardzie higienicznym toalet miejskich w Parku Wiosny Ludów, Parku Kopernika i przy bimbie na Wełnianym Rynku” - napisał do władz miasta. Zrobił to po sygnałach mieszkańców, którzy zwracali uwagę, że w miejskich toaletach jest - pozwolimy sobie użyć delikatnego określenia - brudno.
To, że czystość miejskich szaletów pozostawia wiele do życzenia, potwierdzają nasi reporterzy. Najbardziej „zanieczyszczone” są toalety w centrum miasta.

„Prace porządkowe w szaletach prowadzone są codziennie zgodnie z harmonogramem. Od dwóch do czterech razy dziennie w zależności od lokalizacji. Jednakże z uwagi na ogólnodostępność, w szaletach dochodzi do aktów wandalizmu. Kradziony jest papier i mydło, dewastacji ulega wyposażenie, w szaletach przebywają osoby bezdomne” - odpisała radnemu wiceprezydent Agnieszka Surmacz. Dodała, że szalety monitorowane są na bieżąco przez pracowników wydziału gospodarki komunalnej i transportu publicznego. „W zakresie dotyczącym zastrzeżeń co do stanu czystości szaletów miejskich informuję, że w celu poprawy sytuacji zostanie zwiększona liczba kontroli dotycząca stanu czystości szaletów” - zapowiedziała wiceprezydent.

Nie wszystkie toalety są jednak brudne. Nasi dziennikarze nie narzekają na czystość toalety przy ul. Żwirowej (stoi tuż przy wjeździe na parking przed drugą bramą cmentarza). Ona jednak stoi z dala od centrum miasta. Niewielu mieszkańców korzysta też z najnowszej toalety, która jest w parku Słowiańskim. O tym, że stoi ona obok wjazdu na tzw. plac cyrkowy wiedzą chyba nieliczni.

Czytaj również:
"Dzień dobry Gorzów" m zastąpić Dni Gorzowa

WIDEO: Toalety neutralne płciowo w ratuszu w Orlando na Florydzie. „To historyczne wydarzenie”