Od niedzieli 8 marca, od godz. 3.00, nad ul. Walczaka nie ma już rur, które od około 40 lat stanowiły krajobraz tej części miasta. Zostały zdemontowane w ramach przebudowy magistrali ciepłowniczej. Ciepła woda nie płynęła w nich od jesieni zeszłego roku, gdy pod ul. Walczaka wkopano nowe rury.
[gal]42508036;42508052;42508050;42508056;42508038;42508070;42508042;42508058;42508060;42508062;42508064;42508066;42508068[/gal]
Rury nad ul. Walczaka i skrzyżowaniem z ul. Dowgielewiczowej były demontowane w weekend 7-8 marca.
A co z rurami, które cały czas są jeszcze nad ul. Zawackiej, czyli dawnej ul. Bierzarina? W tym miejscu, czyli nad drogą krajową nr 22 i wzdłuż niej rury biegną w podobny sposób jak było to przy ul. Walczaka.
Jak ustaliliśmy, rury należą do jednego z podgorzowskich przedsiębiorców i biegną od elektrociepłowni na północ od Gorzowa. One też niebawem znikną z krajobrazu miasta.
Trwają już prace przy rozbudowie drogi krajowej nr 22 (od ronda Sybiraków do granic miasta). Na razie druga nitka powstaje wzdłuż ul. Łukasińskiego, ale jeszcze w tym roku powinna rozpocząć się rozbudowa ul. Zawackiej. I właśnie wtedy rury mają zostać zdemontowane.
- Zostaną wtedy ułożone pod ziemią – mówił nam w poniedziałek 9 marca Sylwester Zuza, prezes Budomeksu, który jest głównym wykonawcą rozbudowy DK22.
Czytaj również:
Gorzów: nocna operacja nie poszła jak po maśle. Mamy zdjęcia!
POLECAMY
Wideo: Firmy muszą się dostosować do nowych technologii
Polub nas na fb
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?