Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szykuje się podwyżka za mieszkania. Gdzie i o ile?

Redakcja
Podwyżka czynszów wejdzie w życie 1 lipca.
Podwyżka czynszów wejdzie w życie 1 lipca. Jarosław Miłkowski
Mieszkańcy lokali wchodzących w skład Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej od 1 lipca musisz liczyć się z podwyżką. I to nawet o ponad 70 proc. Najbiedniejsi będą mogli jednak liczyć na obniżki.

- Podrożeje woda, prąd, od kwietnia także śmieci, a teraz czynsz. Chyba trzeba będzie wynosić się ze swojej rudery i zamieszkać gdzieś indziej. Przecież za sam czynsz trzeba będzie teraz płacić o sto złotych więcej – mówiła nam wczoraj pani Irena, która mieszka w około 30-metrowym mieszkaniu przy ul. Borowskiego.

- I to wszystko w kamienicy, gdzie toaletę mamy wspólną na korytarzu – dodawał pan Adam, jej sąsiad.

Oboje nasi rozmówcy nie mieli wczoraj wesołej miny. Od naszego dziennikarza dowiedzieli się, że od 1 lipca czeka ich podwyżka czynszu. Dotychczas wynosił on 4,41 zł/mkw., natomiast po podwyżce będzie to 7,81 zł/mkw. Skąd taki nagły wzrost opłat?

- Przez ostatnie 20 lat w mieście nikt nie zajmował się gruntownie polityką mieszkaniową. Ostatnia podwyżka była wprowadzona w 2007 r., a weszła w życie w 2008 r. Przez ostatnie lata była jedynie korekta wynikająca z inflacji. Tymczasem poszły w górę ceny i mediów, i materiałów budowlanych. Wzrosła także stopa życiowa mieszkańców. My „jedynie” urealniamy stawkę – tłumaczył nam we wtorek 3 marca Paweł Nowacki, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.

– Rzeczywisty koszt jednego metra wynosi 6,60 zł. Oznacza to, że w rzeczywistości za każdy metr miasto musi dopłacić ponad 2 zł. Mieszkańcy chcą mieszkać w odnowionych kamienicach, mieć w nich czyste klatki. Tego nie da się zrobić bez pieniędzy – mówi dyrektor Nowacki. Informacje o podwyżkach ZGM zamierza wysłać do wszystkich swoich najemców (jest ich około 5,5 tys.) do końca marca.

- Nie można było tej podwyżki wprowadzić kilka lat temu? Pewnie byłaby niższa i nie tak zaskakująca dla mieszkańców jak teraz – pytamy Wiesława Ciepielę, rzecznika urzędu miasta.

- Do tej podwyżki przygotowywaliśmy się od dłuższego czasu. Musiało to być poparte analizami, wizytami w innych miastach. Do polityki mieszkaniowej chcieliśmy podejść kompleksowo – odpowiada rzecznik.

Jednym z punktów „Polityki mieszkaniowej Gorzowa”, którą gorzowscy radni przyjęli w ostatnim tygodniu lutego, jest program oddłużeniowy. Dziś zadłużony jest co trzeci najemca. A wszystkie długi to łącznie 65 mln zł z czego 24 mln zł to odsetki.

- Nie boicie się, że długi będą rosnąć? – pytamy dyrektora Nowackiego.

- Jak widać po wielkości zadłużenia, nawet przy niskim czynszu, jaki jest teraz, jest cześć ludzi, którzy zwyczajnie nie chcą płacić. W ich przypadku problemem nie jest brak pieniędzy, ale niechęć do płacenia. Jeśli chodzi o osoby rzeczywiście najsłabsze finansowo, to im będziemy pomagać. Oni cały czas mogą liczyć na dodatki mieszkaniowe oraz obniżkę czynszu. Z naszych wyliczeń wynika, że im czynsz wzrośnie o kilka do kilkunastu złotych – mówi dyrektor ZGM-u. Na 30 proc. obniżki będzie mogła liczyć osoba, która mieszka sama i jej dochód nie przekracza około 1,8 tys. zł czy dwie osoby, których dochód nie przekracza 1,2 tys. zł na osobę.

Gdy część mieszkańców zaczęła dowiadywać się o podwyżce, na portalach społecznościowych zaczęły pojawiać się głosy, że teraz w śródmieściu część najemców zwyczajnie zrezygnuje z mieszkania, a w ich miejsce pojawią się osoby bogatsze.

- Nawet pomimo podwyżki cały czas stawka za metr kwadratowy będzie u nas niższa niż w spółdzielniach. Do niewielkiej wymiany może jednak dojść – mówi Nowacki.

Co ZGM zamierza zrobić z pieniędzmi, które wynikać będą z podwyżki? Pójdą na remonty mieszkań, remonty pustostanów czy renowację kamienic, w których mieszkają lokatorzy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto