Ulica Spichrzowa kłuła w oczy i w opony. Remont coraz bliżej końca

Ulicę Spichrzową spora część mieszkańców uznawała za najbardziej zniszczoną ulicę w Gorzowie. Jeszcze trochę i ma być równa jak stół. Przebudowywany jest odcinek od skrzyżowania z ul. Garbary i Składową do skrzyżowania z ul. Chrobrego w okolicy dużego wiaduktu przy moście Staromiejskim. Roboty zaczęły się w maju, miały potrwać do października. Od wielu tygodni wiemy jednak, że się przedłużą. W trakcie prac natrafiono bowiem m.in. na fragmenty murów miejskich, które pochodziły z XIV wieku. Konieczność prac archeologicznych sprawiła, że termin zakończenia przebudowy trzeba było przesunąć.

- Z pewnością zakończy się ona w tym roku - mówił nam w poniedziałek 19 października Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta.
Na jakim etapie są roboty? Na części odcinka między ulicami Garbary i Młyńską jest już asfalt. Do ułożenia w tym miejscu pozostała już tylko warstwa ścieralna.
Niebawem asfalt ma być wylewany na kolejnym odcinku. W rejonie skrzyżowania z ul. Młyńską są już ułożone krawężniki, robotnicy pracują już nad podbudową. Według naszych ustaleń asfalt będzie tu układany w ostatnim tygodniu października.
A co dzieje się na pozostałych odcinkach przebudowywanego fragmentu ul. Spichrzowej? W okolicy skrzyżowania z ul. Łazienki i Wodnej widać jeszcze prace ziemne. Wzdłuż części odcinka są już jednak ułożone krawężniki między którymi będzie chodnik.

Przebudowa ul. Spichrzowej kosztuje 4,7 mln zł. Odpowiada za nią firma Eurovia.
Miasto ma w planach przebudować także odcinek ul. Spichrzowej pomiędzy ul. Chrobrego a Hejmanowskiej. Magistrat chce przy okazji przedłużyć ulicę do Teatralnej.

Czytaj również:
Ulica Spichrzowa już bez asfaltu

WIDEO: Gorzów. Ulica Sikorskiego znów przejezdna