Temat żłobków jest teraz na czasie. W poniedziałek 17 kwietnia rozpoczyna się bowiem rekrutacja do gorzowskich żłobków. W Gorzowie są cztery takie placówki, w których łącznie jest 260 miejsc. Jest ich jednak za mało w stosunku do zapotrzebowania. W 2021 do miejskich żłobków nie dostało się ponad 300 maluchów, a w zeszłym roku – 185 dzieci.
- Rodzice są skazani, by zapisywać dzieci do prywatnych żłobków lub klubów, a matki najczęściej muszą rezygnować z podjęcia pracy – mówi radny Patryk Broszko z klubu radnych Polska 2050. W piątek 14 kwietnia klub złożył do władz miasta interpelację dotyczącą miejsc w żłobkach.
- Jednym z postulatów, który składamy w interpelacji, jest przystąpienie do przystosowania budynków szkół do funkcji żłobkowej i przedszkolnej – mówi radna Marta Bejnar-Bejnarowicz.
Ten postulat nie jest bez przyczyny. W najbliższym roku szkolnym w szkołach zrobi się luźniej, bo opuści je ostatni rocznik uczniów, którzy szli do szkoły w czasie reformy szkolnictwa (gdy likwidowano gimnazja, w latach 2004-2005 do szkół podstawowych przyjęto więcej dzieci).
- Drugim naszym postulatem jest to, żeby miasto było inicjatorem tworzenia żłobków zakładowych. Taki żłobek byłby elementem scalającym pracodawcę z pracownikiem. Można byłoby go stworzyć w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. To zdecydowanie tańsze od budowy żłobka – dodaje radna Bejnar-Bejnarowicz.
O miejscach w żłobkach po konferencji radnych klubu Polska 2050 rozmawialiśmy z urzędnikami. Dla rodziców maluchów mają oni dobre wieści.
- Przygotowujemy się do tworzenia nowych żłobków czy nowych oddziałów żłobkowych. Będą one możliwe do stworzenia w niektórych placówkach oświatowych, które są do tego przygotowane, a wcześniej były przedszkolami. Oznacza to, że któreś z dotychczasowych przedszkoli w całości mogłoby zostać żłobkiem - mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta. - Poza tym w gorzowskich przedszkolach mamy na tyle dobrą sytuację, że przyjmowane są wszystkie dzieci, a i tak jeszcze zostaje miejsc. Zamierzamy więc wprowadzić zapisy do przedszkoli dla dzieci 2,5-letnich. Liczymy, że dzięki temu zwolni się część miejsc w żłobkach i problem braku miejsc będzie mniejszy, a może nawet sam się rozwiąże – mówił nam Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta.
W Gorzowie są cztery żłobki miejskie, w których jest 260 miejsc. Oprócz tego, jak wylicza radny Patryk Broszko, jest 16 żłobków prywatnych z 400 miejscami, pięć klubów dziecięcych ze 124 miejscami oraz pięciu dziennych opiekunów, którzy sprawują opiekę nad 30 maluchami. Za miejsce w prywatnym żłobku trzeba zapłacić od 900 zł do 1,6 tys. zł.
Czytaj również:
Ruszył nabór do gorzowskich przedszkoli. Na maluchy czeka ponad tysiąc miejsc
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?