Ten pomysł ma sporą grupę zwolenników jak i przeciwników. W listopadzie jedna z aktywniejszych społecznie gorzowianek zaproponowała, by zamknąć przejście podziemne pod ul. Piłsudskiego. Powodów było kilka. Jeden to niedziałające od lat schody ruchome, drugi to estetyka tego miejsca a trzeci to z kolei względy praktyczne. Po opadach deszczu, a zwłaszcza śniegu, schody są bardzo śliskie. Poza tym zdaniem gorzowianki naziemne przejście dla pieszych jest bardziej dostępne od podziemnego.
Radna: Zróbmy przejścia naziemne!
Z petycją gorzowianki zgodziła się radna Marta Bejnar-Bejnarowicz, która w interpelacji do władz miasta poruszyła także sprawę podobnego przejścia pod ul. Górczyńską, gdzie problemy są identyczne. Radna zaproponowała, by przy obu przejściach podziemnych stworzyć przejścia naziemne. Poprosiła władze miasta o rozpatrzenie możliwości wykonania przejść podziemnych przy jednoczesnym pozostawieniu przejść podziemnych. Z przejść podziemnych mogły korzystać dzieci zmierzające do pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 13. Z kolei przejścia naziemne służyłyby tym, którym z powodu problemów zdrowotnych ciężko jest korzystać z tunelu.
Co na te pomysły mówi miasto?
Sprawą przejść podziemnych ma się zająć miejska komisja bezpieczeństwa ruchu drogowego.
- Biorąc pod uwagę liczbę skrajnie różnych opinii mieszkańców w tej sprawie, miasto w pierwszej kolejności planuje zapoznać się ze stanowiskiem grona ekspertów, dlatego opinia komisji będzie kluczowa w kontekście dalszych działań – odpowiada radnej wiceprezydent Iwona Olek. Przy okazji zwraca ona uwagę, że pozostawienie czynnych przejść podziemnych znacznie utrudnia wykonanie bezpiecznego przejścia w poziomie jezdni, ponieważ zadaszenia przejść usytuowane są bardzo blisko krawędzi drogi i ewentualne dojście do przyszłego przejścia byłoby mocno przysłonięte.
Pod jezdnią jest bezpieczniej
- Nawet najlepiej skonfigurowana sygnalizacja świetlna z doświetlonym przejściem nie gwarantuje takiego poziomu bezpieczeństwa jak bezkolizyjne przejście podziemne. Ponadto pozostawienie przejść wiąże się z dużymi eksploatacji, co w przypadku budowy w ich sąsiedztwie przejść naziemnych, rodziłoby pytania o zasadność gospodarowania środkami publicznymi – mówi I. Olek.
Jak w przyszłości będzie wyglądać możliwość przedostania się na drugą stronę ul. Piłsudskiego w sąsiedztwie SP13 czy na drugą stronę ul. Górczyńskiej niedaleko Panoramy, nie jest jeszcze przesądzone.
Czytaj również:
Zapadła się „poduszka berlińska” w Gorzowie. Kiedy będzie naprawa?
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?