MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy już mogą decydować, jak ma się nazywać Gorzów

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
- Najważniejsza rzecz, jeśli chodzi o mieszkańców, to brak kosztów obligatoryjnych – mówił w poniedziałek prezydent miasta Jacek Wójcicki.
- Najważniejsza rzecz, jeśli chodzi o mieszkańców, to brak kosztów obligatoryjnych – mówił w poniedziałek prezydent miasta Jacek Wójcicki. Łukasz Kulczyński/Urząd Miasta w Gorzowie
W poniedziałek, 2 czerwca rozpoczęły się konsultacje w sprawie zmiany nazwy miasta. Mieszkańcy swoje zdanie będą mogli wyrazić w nich do 2 sierpnia. Gorzów może nie być Wielkopolski od 1 stycznia 2026.

- Rozpoczynamy konsultacje społeczne w sprawie zmiany nazwy miasta. To proces szalenie ważny, to proces, który rozgrzewa dyskusję publiczną w mieście chyba już od kilkudziesięciu lat – mówił w poniedziałek 3 czerwca w południe prezydent Jacek Wójcicki. Był to moment, w którym wystartowały konsultacje społeczne w sprawie zmiany nazwy miasta. Zostały one zainicjowane wnioskiem 66-osobowego komitetu obywatelskiego. Chce on powrotu do nazwy, jaka funkcjonowała tuż po II wojnie światowej, a także występowała na polskich mapach już w XIX wieku, gdy dzisiejsza północna stolica Lubuskiego to był jeszcze niemiecki Landsberg an der Warthe. Ta nazwa to Gorzów (bez przymiotnika Wielkopolski, który został dodany w 1946).

- W związku z tym, że wcześniej dyskusja miała charakter mniej formalny i nigdy nie miała finału, tym razem chcemy, by konsultacje zostały przeprowadzone w sposób jak najbardziej formalny, prawidłowy, żeby w konsultacje byli zaangażowani mieszkańcy – mówił w poniedziałek prezydent Wójcicki.

Jak będą wyglądać konsultacje?

Powołany już został zespół ekspertów, który tworzą: prof. Elżbieta Skorupska-Raczyńska, rektor Akademii im. Jakuba z Paradyża (ekspert w zakresie językoznawstwa), prof. Przemysław Słowiński (ekspert w zakresie historii), prof. Arkadiusz Wołoszyn (ekspert w zakresie geografii) i dr Łukasz Budzyński (ekspert zakresie spraw społecznych).

- Zespół ma przedstawić fakty i argumenty z tych czterech obszarów. Przyjmujemy rolę neutralną, nie stajemy po żadnej ze stron – mówił w poniedziałek dr Budzyński.

Ze zgromadzonymi argumentami będzie można się zapoznać podczas trzech spotkań z mieszkańcami. Pierwsze z nich zostało zaplanowane już na 11 czerwca na 17.00 w auli Akademii im. Jakuba z Paradyża (ul. Chopina 52, budynek 5). Kolejne spotkania będą 20 czerwca w sali sesyjnej magistratu i 25 czerwca w Szkole Podstawowej nr 20 (za każdym razem o 17.00).

"Nazwa miasta to nie zlepek liter"

- Na ogół nazwy miasta są zastane, są wynikiem procesów historycznych albo jest to decyzja polityczna. To pierwszy w historii Gorzowa przypadek, gdzie sami mieszkańcy mogą zdecydować, jak to miasto powinno się nazywać – mówił dr Budzyński. - Ta dyskusja o nazwie miasta ma charakter szerszy. To dyskusja o tożsamości mieszkańców. Nazwa miasta to nie tylko zlepek liter, ale to też pewien symbol, wokół którego powstaje wspólnota lokalna, z którym związana pewna historia, pewna pamięć, duma z osiągnięć miasta – dodawał.

- Planujemy dwa punkty informacyjne dotyczące konsultacji. Będą one przy organizacji ważnych wydarzeń miejskich. 15 czerwca przy okazji Nocnego Szlaku Kulturalnego. Kolejny taki punkt będzie 6 lipca przy okazji Urodzin Miasta. Uwagi będzie można też zgłaszać za pomocą formularza. On jest podzielony na dwie części. Pierwsza dotyczy ogólnie zagadnień związanych ze zmianą nazwy miasta. Druga – dotyczy uwag zgłaszanych do prognozy potencjalnych kosztów, które mogłyby wynikać ze zmiany nazwy miasta – mówiła Anna Bonus-Mackiewicz, dyrektor biura konsultacji społecznych w magistracie.

Mieszkaniec nic nie zapłaci

- Najważniejsza rzecz, jeśli chodzi o mieszkańców, to brak kosztów obligatoryjnych – mówił z kolei prezydent Wójcicki. Gorzowian w związku ze zmianą nazwy miasta nie będą więc czekać żadne wydatki (więcej o innych kosztach napiszemy niebawem).

Konsultacje mają potrwać do 2 sierpnia. Przez ostatnie dwa tygodnie swoje zdanie na temat nazwy miasta będzie można wyrazić w ankiecie.

Po zakończeniu konsultacji urzędnicy w ciągu 30 dni będą musieli sporządzić z nich raport. Następnie zostanie przygotowany projekt uchwały w sprawie zmiany nazwy. Radni mieliby nad nią głosować jeszcze w tym roku. Gdy przyjmą uchwałę, trafi ona do ministerstwa odpowiedzialnego za administrację. Po decyzji ministra Gorzów Wielkopolski będzie mógł być Gorzowem od 1 stycznia 2026.

Czytaj również:
Gorzów z "Wielkopolski" jest jak wypierdziana kanapa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Euro 2024: STUDIO-EURO ODC-3 PRZED MECZEM POLSKA - AUSTRIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mieszkańcy już mogą decydować, jak ma się nazywać Gorzów - Gazeta Lubuska

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto