Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mniej pieniędzy na inwestycje dla samorządów? Gorzów już protestuje!

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
O tym, jak zareagować na mniejsze pieniądze w ramach ZIT-ów rozmawiali w czwartek w Gorzowie samorządowcy z północy regionu.
O tym, jak zareagować na mniejsze pieniądze w ramach ZIT-ów rozmawiali w czwartek w Gorzowie samorządowcy z północy regionu. Łukasz Kulczyński/Urząd Miasta w Gorzowie
Samorządy, które zjednoczyły się, by wspólnie sięgać po więcej pieniędzy europejskich, mają dostać ich... znacznie mniej niż w poprzedniej perspektywie. Urząd marszałkowski: Prace jeszcze trwają.

- Nie może być tak, że ZIT-y, które mają swoje strategie, które przygotowują dokumenty strategiczne, maja zagwarantowane mniej pieniędzy niż napisane na parapecie porozumienia między gminami - mówił w czwartek 20 października, także w imieniu okolicznych gmin i miast, prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.

ZIT to Zintegrowane Inwestycje Terytorialne, na które gminy wspólnie - jako tzw. miejskie obszary funkcjonalne - pozyskują pieniądze unijne. W ostatnich latach w ramach ZIT-ów zrobiono w Gorzowie m.in. przebudowę ul. Kostrzyńskiej czy odnowiono Kwadrat.

MOF Gorzowa, do którego wcześniej należało miasto i cztery gminy: Bogdaniec, Deszczno, Kłodawa i Santok w ostatnich kilku latach się powiększył. Dołączyły do niego: gmina Lubiszyn, Strzelce Krajeńskie, Skwierzyna, Witnica oraz Kostrzyn nad Odrą.
- Nasi partnerzy byli zachęcani przez urząd marszałkowski, a zapisy w Strategii Rozwoju Województwa Lubuskiego wskazywały, że powinnyśmy powiększać MOF-y - dodawała wiceprezydent Iwona Olek.

Kasy o połowę mniej

Teraz okazuje się, że duży wcale nie może więcej. Od ponad roku gminy negocjują z urzędem marszałkowskim w sprawie pieniędzy na inwestycje. Tyle tylko, że - jak mówią - jest ona o połowę niższa niż poprzedniej perspektywie unijnej.
- W poprzedniej perspektywie mieliśmy 314 euro na mieszkańca, a w tej chwili propozycja urzędu marszałkowskiego to 158 euro na mieszkańca - mówił J. Wójcicki.

- Obecnie trwają ostatnie prace nad Regionalnym Programem Operacyjnym. W zeszłym tygodniu usłyszeliśmy, że kwota na nasz powiększony z pięciu do dziesięciu samorządów MOF ma wynosić 35,5 mln zł na 224 tys. mieszkańców. Jednak w poprzedniej perspektywie nasz MOF liczył 156 tys. mieszkańców i mieliśmy do dyspozycji 50 mln euro. To jest duża dysproporcja, z którą trudno nam się zgodzić. Tym bardziej, ze RPO jest wyższe niż w poprzedniej perspektywie - mówiła I. Olek. - Poprzednio w programie było 906 mln euro, obecnie jest 915 mln euro. W zeszłym roku przedstawiliśmy urzędowi marszałkowskiemu nasze potrzeby. To były konkretne projekty w takich obszarach jak termomodernizacja, rewitalizacja, ścieżki rowerowe, transport publiczny. Opiewały one na ponad 1 mld złotych. 35,5 mln euro na dziesięć samorządów jest dla nas nie do przyjęcia - dodawała I. Olek.

- Wiemy, że żaden z regionów w Polsce nie stracił tak dużo w porównaniu do poprzedniej perspektywy. Obniżenie kwot na MOF jest spore właśnie w Lubuskiem - mówił Mateusz Karkoszka, zastępca burmistrza Strzelec Krajeńskich.

W przyszłym tygodniu samorządy z północy chcą spotkać się z samorządami MOF-u zielonogórskiego, międzyrzecko-świebodzińskiego i żarsko-żagańskiego.

- Przed nami zadanie pytania, czy nam opłaca się w tych ZIT-ach być czy wspólnie podejmujemy decyzję i wychodzimy z ZIT-ów - mówił prezydent Gorzowa.

Swoje propozycje do urzędu marszałkowskiego samorządowcy już mają: - To przede wszystkim wyższa kwota na osobę i możliwość wydawania jej bez ograniczeń. Ta kwota nie może być „wsadzana” w trudne konkursy, ma które nie będziemy w stanie wydawać pieniędzy - mówił Mateusz Karkoszka, zastępca burmistrza Strzelec Krajeńskich.

Urząd marszałkowski: nie można mówić o 314 euro

- Czy jest szansa na zmianę decyzji ws. wysokości kwot ZIT-ów? - zapytaliśmy w urzędzie marszałkowskim. Paweł Kozłowski, rzecznik urzędu, odpowiedział nam, że dokonanie ponownych przeliczeń kwot będzie możliwe po zakończeniu negocjacji z Komisją Europejską.

- Obecnie trwają jeszcze końcowe prace nad programem, a uwagi Komisji Europejskiej mogą mieć wpływ na podział pieniędzy w poszczególnych celach - przekazał nam P. Kozłowski. Dodawał też, że Lubskie jako jedyne w Polsce w latach 2014-2020 zwiększyło podział pieniędzy na ZIT. - Nie można mówić, że było to 314 euro na osobę, gdyż podana kwota obejmowała również alokację dodatkową. Według alokacji podstawowej kwota na mieszkańca wynosiła 192 euro na osobę.

Co mogłoby oznaczać wyjście samorządów z ZIT-ów? - Na pewno spowodowałoby potrzebę zmiany przyjętych już dokumentów o charakterze strategicznym czy programowym - odpowiedział nam rzecznik urzędu.

Czytaj również:
Gorzów przegonił Zieloną Górę. Wziął całą kasę z Unii. Jeśli chodzi o Zintegrowane Inwestycje Terytorialne - jest najlepszy w Polsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto