Zaniedbany park nie zachęca do spacerów
Kilkuhektarowy park niegdyś był lubianym i często odwiedzanym przez mieszkańców miejscem. Lata świetności ma jednak dawno za sobą, bo zniszczone alejki, stary plac zabaw, zaniedbane ławki oraz kosze na śmieci nie zachęcają do spacerów i spędzania tam wolnego czasu. Gmina już dwa lata temu zapowiadała rewitalizację tego terenu. Przygotowała wstępną koncepcję oraz projekt.
To jest ogromny teren w samym sercu miasta i długo wstydziliśmy się tego miejsca, bo od czterdziestu lat nic się tam nie działo, jeśli chodzi o remonty. Konieczna była gruntowna modernizacja. Wymiana samych ławek czy koszy nic by nie zmieniła, ponieważ tam wszystko oprócz przyrody jest zniszczone. Dwa lata temu wykonaliśmy kompleksową dokumentację na remont i rewitalizację parku - mówi Mateusz Feder, burmistrz Strzelec Krajeńskich.
W miejskim parku będą ogromne zmiany
Na kosztowną inwestycję brakowało jednak pieniędzy. Tu z pomocą przyszło rządowe wsparcie. Gmina otrzymała na ten cel dziewięć milionów złotych. Duże pieniądze pozwolą na duże zmiany, bo miejski park zyska zupełnie nowe oblicze. Coś dla siebie znajdą aktywni mieszkańcy, ale również osoby, które będą chciały w parku po prostu odpocząć, bo jego spora część ma być prawdziwą oazą ciszy i spokoju.
Dzielimy park na takie dwie strefy. Pierwsza to strefa aktywności dla młodzieży, gdzie powstanie skatepark, pumptruck oraz miejsce z urządzeniami sprawnościowymi. Nieco dalej będą trzy nowocześnie wyposażone place zabaw dla dzieci i mały amfiteatr, w którym będziemy mogli realizować różne kameralne wydarzenia. Druga część parku będzie strefą spacerową, gdzie będzie można rozłożyć koc czy odpocząć na drewnianym leżaku. Tam powstanie również wybieg dla psów z małym placem zabaw dla czworonogów oraz plac apelowy, gdzie będziemy mogli w różne święta narodowe składać wiązanki i znicze - wylicza Mateusz Feder.
Zamiast betonozy będzie zielona oaza
Zrewitalizowany park ma zachować swój naturalny i nieco dziki charakter. Projekt jego rewitalizacji został przygotowany tak, aby podczas prac nie trzeba było wycinać żadnych drzew.
Nie jest to taki typowy projekt, że budujemy ścieżki betonowe, plac apelowy betonowy i tą betonozą się cieszymy. Wręcz przeciwnie, bo cała zasada rewitalizacji tego miejsca opiera się na tym, żebyśmy to my dostosowali się do parku, a nie park do nas. Chcemy, żeby nadal było to miejsce bardzo zielone, dlatego zaplanowaliśmy prace tak, aby ani jedno drzewo nie zostało tam wycięte. Ważne jest także to, że zostawiamy tam ponad dziewięćdziesiąt procent nawierzchni czynnej biologicznie, czyli jeśli będą ścieżki piesze, to one będą czynnie chłonne, a jeśli parking, to z ekologicznej kostki, która przepuszcza wodę - mówi Mateusz Feder.
Przetarg na rewitalizację parku miejskiego w Strzelcach krajeńskich ma zostać ogłoszony jeszcze w tym roku.
Zobacz również:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?