40 osób przez 60 dni zbierało podpisy pod wnioskiem referendalnym w sprawie odwołania rady powiatu słubickiego. - Uzbieraliśmy wymaganą ilość podpisów. Jest ich 4133 na 3692 wymaganych. Spotkania i rozmowy z ludźmi, którzy podpisali się pod wnioskiem, jeszcze bardziej nam uświadomiły, że warto było akcję rozpocząć - mówił 1 grudnia Robert Tomczak,radny odwoływanej rady, pełnomocnik komitetu referendalnego.
Zebrane podpisy trafiły do komisarza wyborczego, który miał za zadanie sprawdzić ich prawidłowość. Dzisiaj komitet referendalny otrzymał informację, że komisarz wyborczy Dariusz Hendler odrzucił wniosek o referendum. Powód? Błędnie lub nieprawidłowo podane numery pesel. Na 4133 podpisów komisarz zakwestionował aż 791, co oznacza, że do wymaganej liczby brakuje 282 podpisy. - Jako, że nie zgadzamy się z tą decyzją zgodnie z naszymi prawami odwołamy się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Jednocześnie wystąpimy o podanie dokładnego wykazu wszystkich zakwestionowanych podpisów. To oczywiście nie jest koniec naszej walki o uzdrowienie sytuacji naszego powiatu - zapowiadają inicjatorzy referendum.
Zobacz też: OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 1]
OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 2]
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?