Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczeń przyszedł do szkoły z nożem. W tle trudna sytuacja w domu i konflikt rodziców

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Kuratorium Oświaty w Gorzowie oraz Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Gorzowie zajmują się sprawą 8-latka, który przyszedł do szkoły z nożem.
Kuratorium Oświaty w Gorzowie oraz Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Gorzowie zajmują się sprawą 8-latka, który przyszedł do szkoły z nożem. Magda Marszałek
Wraca sprawa ośmiolatka, który na początku maja przyszedł do szkoły z nożem. Jak się okazało - chłopiec od dawna sprawia problemy wychowawcze. Zdaniem rodziców pozostałych dzieci - znęca się psychicznie i fizycznie nad ich pociechami. Nietypowym zachowaniem chłopca zajęło się między innymi kuratorium oświaty oraz sąd, w którym obecnie toczy się postępowanie o ograniczenie władzy rodzicielskiej matce ośmiolatka.

Ten uczeń gnębi nasze dzieci

Rodzice uczniów z klasy integracyjnej w Szkole Podstawowej nr 13 Gorzowie czują się coraz bardziej bezradni. Od ponad roku oni i ich pociechy żyją w ciągłym strachu. Powodem jest jedno z dzieci, które gnębi i bije swoich rówieśników oraz dezorganizuje pracę na lekcjach.

- Od prawie osiemnastu miesięcy ten chłopiec dosłownie terroryzuje nasze dzieci. Znęca się nad nimi psychicznie, wyzywa, bije i kopie. On nawet grozi nauczycielom! Niestety dyrekcja nic nie robiła z tym problemem - mówi matka jednego z uczniów.

Do eskalacji konfliktu w szkole doszło na początku maja kiedy ośmiolatek przyszedł do szkoły z nożem ukrytym w plecaku.

- Uczniowie nawet nie widzieli tego noża. Nóż wzięty z zastawy stołowej cały czas był w plecaku. Uczeń pochwalił się innym dzieciom, że przyniósł go do szkoły. Gdy tylko się o tym dowiedziałam natychmiast poinformowałam policję - mówiła nam wówczas Jolanta Sikora, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 13 w Gorzowie.

Problemy sprawiał już wcześniej

Rodzice pozostałych dzieci wielokrotnie zgłaszali dyrekcji szkoły niebezpieczne sytuacje, do których dochodziło z winy ośmiolatka. Ta podejmowała różne kroki - rozmawiała z jego rodzicami, oferowała pomoc psychologa, a także objęła ucznia indywidualną ścieżką kształcenia oraz specjalnymi zajęciami rozwijającymi kompetencje emocjonalno-społeczne. To wszystko niewiele jednak dało, dlatego sprawa zajęło się między innymi Kuratorium Oświaty w Gorzowie.

- Lubuski kurator oświaty zna sprawę i podjął odpowiednie działania. W szkole została przeprowadzona kontrola, w trakcie której wizytatorzy zapoznali się z działaniami podjętymi przez dyrektora szkoły w ramach jego kompetencji i odpowiedzialności za bezpieczeństwo uczniów - mówi Iwona Bydłowska, starszy wizytator w Kuratorium Oświaty w Gorzowie.

Są wyniki kontroli w szkole

Ostatnia kontrola przeprowadzona w szkole przez wizytatorów z gorzowskiego kuratorium miała miejsce zaledwie kilka dni przed tym, jak ośmiolatek przyszedł do szkoły z niebezpiecznym narzędziem ukrytym w plecaku. Odbyła się pod koniec kwietnia. Jak wynika z protokołu - chłopiec został przeniesiony do klasy integracyjnej półtora roku temu. Miało to związek z jego trudnym zachowaniem. Był agresywny, popadał w konflikty i nie reagował na polecenia oraz uwagi nauczycieli. Po przeniesieniu do nowej klasy próbował podporządkować się panującym w niej zasadom, ale nie trwało to długo. Ośmiolatek był też objęty pomocą poradni psychologiczno-pedagogicznej. W opinii specjalistów - może stanowić zagrożenie dla innych uczniów, tym bardziej że jego negatywne zachowania przybierają na sile.

Przeczytaj też:

Trwa postępowanie w sądzie

Okazuje się, że u ośmiolatka występuje też stałe napięcie i niepokój związane z trudną sytuacją rodzinną. Sprawa trafiła więc do sądu, w którym obecnie toczy się postępowanie o ograniczenie władzy rodzicielskiej matce chłopca.

- Sąd z urzędu wszczął postępowanie o ograniczenie władzy rodzicielskiej matce dziecka i na czas trwania postępowania ustanowił nadzór kuratora sądowego. Ze sprawozdania kuratora wynika, że nie ma zastrzeżeń do warunków mieszkaniowych chłopca - dziecko ma swój pokój, warunki do nauki i zabawy, w mieszkaniu jest czysto. Powołano także zespół biegłych, w opinii których w przypadku tej rodziny ma miejsce nieprawidłowa socjalizacja dziecka i zachodzą podstawy do ingerencji sądu w sprawowanie przez matkę opieki i wychowywanie dziecka - mówi Lidia Wieliczuk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gorzowie.

Jak tłumaczy Lidia Wieliczuk - ograniczenie władzy rodzicielskiej to szereg uprawnień sądu do ingerencji w wykonywanie władzy rodzicielskiej, gdy dobro dziecka jest zagrożone – od zobowiązania rodzica do określonych działań, po umieszczenie dziecka w placówce opiekuńczo - wychowawczej, co zawsze jest ostatecznością. Sąd może na przykład zobowiązać rodziców do zapewnienia terapii dla dziecka lub wskazać im inne działania jakich powinni się podjąć.

WIDEO: Oświadczenie prezes Sądu Rejonowego w Zielonej Górze w sprawie ataku nieletniej z nożami

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto