Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dni Gorzowa oderwaniem od codzienności.

Renata
Dni Gorzowa już za nami, a ja nadal słyszę głosy tych wiecznie niezadowolonych mieszkańców, którzy uważają, że miasto wydało pieniądze nie na ten cel, co trzeba.

Są przecież dziurawe drogi, krzywe chodniki, brak mieszkań komunalnych i wiele innych potrzeb, a pieniądze wydaje się na występy przebrzmiałych gwiazd. Czy jednak człowiekowi do życia potrzebny jest tylko przysłowiowy chleb, czy także coś dla ducha, co przywróci mu równowagę psychiczną po trudach codzienności ? Myślę, iż potrzebne jest jedno i drugie. Wtedy tylko będziemy cieszyli się każdym dniem, gdy po ciężkiej pracy odpoczniemy przy dobrej muzyce, ciekawym spektaklu teatralnym czy oglądając interesującą wystawę prac plastycznych. To wszystko funduje nam miasto , przynajmniej raz w roku, podczas Dni Gorzowa. Widząc tłumy ludzi na nadwarciańskich Błoniach, jestem przekonana, że jest to pomysł bardzo trafiony. Mnie najbardziej zachwycił występ żywiołowej grupy Gipsy King"s, której przebojów mogłam słuchać do tej pory jedynie z płyty, oraz spektakl gorzowskich aktorów" Bal w Operze", wystawiony w scenerii Starego Rynku. Każdy mieszkaniec, niezależnie od wieku mógł w programie znaleźć coś dla siebie. Występy Mrozu, Sarsy czy Golec Orkiestra zachwycały i sprawiały, że oderwaliśmy się na chwilę od problemów egzystencjalnych. A tym, którzy ciągle narzekają polecam koncert Filharmonii Gorzowskiej, muzyka relaksuje i uspokaja nawet najbardziej znerwicowanych.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto