Giełda w Gorzowie. Tutaj kupisz nawet... prosiaczka w kabriolecie! Co jeszcze było do kupienia w niedzielę?

Dla jednych giełda w Gorzowie to szansa na zrobienie niedrogich zakupów i zaopatrzenia się w zdrowe oraz świeże owoce lub warzywa prosto od okolicznych rolników. Dla innych to stały punkt niedzielnych wycieczek, bo wybierają się tu bardziej z ciekawości, żeby pooglądać oraz pospacerować pomiędzy stoiskami. A co pojawiło się na straganach 12 czerwca? Były zabawki, narzędzia, używane meble ogrodowe i domowe, artykuły gospodarstwa domowego, sprzęt radiowy, telewizyjny i komputerowy, buty i ubrania - słowem na giełdzie można było kupić mydło i powidło., czyli dosłownie wszystko!

Niedzielna giełda prawdziwy raj dla ogrodników i działkowców. Można tu przebierać spośród sadzonek przeróżnych kwiatów, krzewów, traw czy drzewek. Pełno było też sprzętu niezbędnego do tego typu prac - kosiarek, pił, podkaszarek oraz grabi i szpadli. W ofercie pojawiły się także meble idealne do ogrodu. Sporo mieszkańców przyszło również w poszukiwaniu letnich ubrań oraz butów. I rzeczywiście - klienci mieli w czym wybierać, bo stragany dosłownie uginały się od tego typu towarów. Zwiewne sukienki, lekkie bluzeczki oraz kolorowe koszule i lekkie sandały były dosłownie w każdym rozmiarze oraz na każdą okazję. Co jeszcze było do kupienia? Zobaczcie w galerii!

Zobacz również:

• Sobota z klasykami w Mierzęcinie. Fani motoryzacji byli zachwyceni!