Więcej rejonów, ale... mniej w nich pieniędzy. Takie mogą być zmiany w budżecie obywatelskim

Mieszkańcy domagali się tego od kilku lat i w końcu najpewniej się doczekają. Od przyszłego roku prawdopodobnie decydować będą o wydaniu miejskich pieniędzy z budżetu obywatelskiego nie w dziesięciu, a w dwunastu rejonach.
- Zaczynaliśmy od ośmiu rejonów. Na wniosek mieszkańców pojawiły się kolejne dwa. Teraz pojawiają się głosy, by oddzielić os. Europejskie od Staszica - mówiła nam kilka tygodni temu Anna Bonus-Mackiewicz, dyrektor wydziału konsultacji społecznych i rewitalizacji.

O zwiększeniu liczby rejonów w budżecie obywatelskim rozmawialiśmy z nią po tym, gdy w ostatniej jego edycji najwięcej głosów mieszkańców wywalczył pomysł zrobienia boiska na os. Europejskim. Ta część miasta ma już 15 lat, osiedle stale się jednak rozwija i powstają na nim kolejne bloki. Dziś mieszka tu już około 6 tys. osób. Jeśli doliczymy do tego około 12 tys. mieszkańców os. Staszica, wychodzi, że tylko w jednym rejonie 110-tysięcznego Gorzowa żyje 18 tys. osób, czyli mniej więcej co szósty gorzowianin.

Od Budżetu Obywatelskiego 2024, do którego pomysły będą wybierane już w przyszłym roku, prawdopodobnie będzie już tak, jak chcą tego mieszkańcy. 21 grudnia odbędzie się ostatnia w tym roku sesja rady miasta i jednym z jej punktów będą zmiany dotyczące budżetu obywatelskiego. Urzędnicy chcą, by zamiast dziesięciu rejonów miasto zostało podzielone na dwanaście części.
Poza podzieleniem dotychczasowego rejonu os. Staszica na osobny rejon Staszica i osobny rejon os. Europejskiego ma zostać jeszcze wydzielony rejon Chwalęcice/Srebrna. Do tego ostatniego - w skrócie rzecz ujmując - będą należały domki jednorodzinne za szpitalem wojewódzkim oraz domki w szeroko rozumianej okolicy ul. Żwirowej. Oddzielone zostały więc interesy mieszkańców domków od mieszkańców bloków.

Zmiany w podziale miasta na rejony poniosą za sobą zmiany w podziale pieniędzy do wykorzystania. Suma przeznaczona na budżet obywatelski dzielona jest tak, że mniej więcej 10 proc. idzie na zadania ogólnomiejskie, 20 proc. na kategorię oświatową, a 70 proc. na rejony. Od przyszłego roku, jeśli radni się zgodzą na zmiany, te 70 proc. trzeba podzielić będzie przez dwanaście, a nie przez dziesięć. Jak to wygląda w praktyce?

W tym roku na wszystkie rejony było 4,641 mln zł, więc każdy rejon miał do dyspozycji 464,1 tys. zł. Jeśli w przyszłym roku kwota do podziału byłaby podobna, na każdy z dwunastu rejonów będzie przypadało 386,8 tys. zł. A to oznacza, że nie można byłoby się zdecydować na jedną dużą inwestycję. Przykład? Budowa boiska na os. Europejskim ma kosztować 426 tys. zł. Jest to zatem kwota, która w przyszłym roku nie zmieściłaby się w budżecie „osobnego” os. Europejskiego.

Czytaj również:
Z Gorzowa do Berlina będą aż trzy pociągi bezpośrednie! O jakich godzinach?